środa, 23 stycznia 2013

Książki - one nie gryzą!

Od kiedy tylko pamiętam nienawidziłam książek - traktowałam je w szkole jako zło konieczne,  w domu buntowałam się, kiedy mama namawiała mnie do lektury, biblioteki omijałam szerokim łukiem. Patrzyłam z politowaniem na ludzi, którzy wydają krocie na książki.

Kilka lat temu doznałam olśnienia. Chłonęłam książki jedna po drugiej, wypożyczałam,  kserowałam, pobierałam. Tak zostało do dzisiaj. Z małym tylko wyjątkiem: każde ,,wolne środki" przeznaczam na zakup książek. Tak, stałam się jedną z osób, na którą kilka lat temu patrzyłabym z obrzydzeniem :)

Uwielbiam zapach książek. W każdej z nich ukryta jest prawda. Książki są jak sny...

Morał? 
Do czytania trzeba dojrzeć.

Postanowiłam, że w pierwszym, premierowym poście przedstawię kilka pozycji, które moim zdaniem są fantastyczne i godne polecenia.
Przy każdej napiszę krótką notkę i ewentualnie kilka cytatów. Żeby zachęcić, a nie zdradzić fabuły.

Najlepsza książka, jaką w życiu czytałam. 


  ,,Pięćdziesiąt twarzy Greya", E.L.James
Tom I z III.
cytując recenzje na okładce:

,,kobiety na jej punkcie szaleją, mężczyźni wiele zawdzięczają, biblioteki apelują, by wycofać ją z obiegu"

,,romantyczna, zabawna, głęboko poruszająca i całkowicie uzależniająca powieść pełna erotycznego napięcia"


Należy zwrócić uwagę na trzy ostatnie słowa drugiego cytatu ,,pełna erotycznego napięcia". 
Moim zdaniem to zbyt delikatne określenie.
Ta książka ocieka seksem i fetyszami, jest perwersyjna, wulgarna i niesamowicie erotyczna. Wielokrotnie podczas czytania tej książki miałam rumieńce na twarzy. Zgadzam się z opinią, że ,,kobiety na jej punkcie szaleją, mężczyźni wiele zawdzięczają".

Książka jest przeznaczona dla osób pełnoletnich
Opisy w niej zawarte zawstydziłyby niejednego znawce seksualnej natury człowieka. 
Kiedy zaczynasz ją czytać - cały świat znika. 
Nie oderwiesz się od niej, dopóki nie dotrzesz do ostatniej strony...

Zamieszczę fragment jednej ze scen (jednej z najłagodniejszych scen ^^ ):

,,-Pachniesz tak pięknie, Anastasio. Tak słodko. -Muska nosem skórę za moim uchem i wzdłuż karku, składa delikatne jak piórko pocałunki na ramieniu.
Mój oddech się zmienia, staje się płytki, szybki, pełen oczekiwania. Jego ręce chwytają za zamek. Do bólu powoli rozpina go, podczas gdy usta liżąc, całując i ssąc suną przez plecy do drugiego ramienia. Jest w tym tak kusząco dobry. Moje ciało rezonuje i leniwie zaczynam poruszać się pod wpływem jego dotyku. 
-Będziesz. Musiała. Nauczyć. Się. Nie, Ruszać - szepcze, całując mnie w kark między każdym słowem. Chwyta za zapięcie na szyi i sukienka opada, kałużą materiału u moich stóp.
-Bez stanika, panno Steele. Podoba mi się. Jego ręce sięgają do przodu i obejmują moje piersi a sutki twardnieją pod tym dotykiem.
-Podnieś ręce i załóż mi za głowę - mruczy przy moim karku.
Natychmiast wykonuję polecenie i moje piersi unoszą się wprost w jego dłonie, a sutki stają się jeszcze twardsze. Moje dłonie wplatają się w jego miękkie, seksowne włosy i bardzo delikatnie pociągam za nie. Przechylam głowę na jedną stronę, by ułatwić mu dostęp do karku.
-Mhm.... - mruczy za moim uchem i zaczyna pociągać za sutki długimi palcami, robiąc to samo, co ja z jego włosami.
Jęczę, gdy to doznanie odzywa się ostro w moim kroczu.
-Czy mam cię doprowadzić do orgazmu w ten sposób? - szepcze.
Wyginam plecy w łuk, aby wcisnąć piersi w jego wytrawne dłonie.
-Podoba ci się, panno Steele, prawda?
-Mhm....
-Powiedz mi. - Kontynuuje powolną, zmysłową torturę, ciągnąc delikatnie.
-Tak.
-Tak...co?
-Tak...proszę pana.
-Grzeczna dziewczynka. - Szczypie mnie mocno a moje ciało zwija się w konwulsjach, ocierając się o jego przód.
Wzdycham, czując tę cudowną, ostrą przyjemność wymieszaną z bólem. Czuję go przy sobie. Jęczę, a moje ręce wczepiają się w jego włosy i ciągną modniej.
-Myślę, że jeszcze nie jesteś gotowa, żeby dojść - szepcze. Jego ręce zamierają, a on delikatnie gryzie i pociąga płatek mojego ucha. - Poza tym zdenerwowałaś mnie dzisiaj.
Och nie, co to oznacza? Mój mózg rejestruje wszystko przez mgłę palącego pożądania.
-Więc może jednak nie pozwolę ci dojść.
[...]
-A teraz chcę się w tobie zagłębić - mruczy. Patrzę na niego onieśmielona, a on siada nagle i patrzymy na siebie nos w nos.
-O tak - szepcze i oplata jedną ręką moje biodra, unosząc mnie nieznacznie, drugą zaś się podpiera, aby umiejscowić się pode mną, po czym bardzo powoli opuszcza mnie na siebie.
Jęczę, gdy mnie rozwiera, wypełnia i bezwiednie otwieram usta zaskoczona tym słodkim, cudownym, przejmującym i przepełniającym uczuciem. Och...proszę.
-Tak kochanie, poczuj mnie całego - jęczy i na chwilę zamyka oczy.
I jest we mnie, zanurzony do końca i trzyma mnie na miejscu przez sekundy, minuty...nie mam pojęcia, wpatrując się uważnie w moje oczy.
-Tak jest głęboko - mruczy. Jednocześnie wygina się i kołysze biodrami, a ja jęczę...o rany - doznanie promieniuje przez moje podbrzusze....wszędzie. Cholera!
-Jeszcze - szepczę Leniwie się uśmiecha i robi, co chcę."

Zdradzę tylko tyle, że kolejne dwa tomy są na równie wysokim poziomie literatury i seksualności. 




Dla miłośników kryminałów:

Trylogia Millenium Stiega Larssona.
Niesamowite kryminały. Jeden tom lepszy od drugiego. 
Rada do I tomu: przez pierwsze 100 stron trzeba przebrnąć(są dość oporne do czytania), później zaczyna się niesamowicie interesująca (do ostatniego tomu) akcja. 




Moim zdaniem najlepszy kryminał na rynku.
POLECAM

8 komentarzy:

  1. Zaczerwieniłam się od samego czytania cytatu, takie zberezeństwa, zboczone rzeczy, wulgaryzmy i erotyzmy cytować na publicznym blogu???? Dr Chomik spytał, czy to fragment pornosa..:D
    Pozdro! Szykuj manatki:D
    A post szalenie interesujący, tu już piszę w pełni władz umysłowych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka to jeden wielki pornos. Jemu też polecam - Jemu szczególnie ...
    Uwierz mi, że w naszej sytuacji ta książka może pomóc w uwalnianiu swojej ,,wewnętrznej bogini" ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż się o Ciebie boję w takim razie :P W tej książce jest podział na: Pana i Uległą... mhmmm. Chętnie B. udostępnię :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na PANA I ULEGŁĄ. Nie odwrotnie Kochana. Więc zastanów się, czy chcesz, żeby B. o tym czytał. A jak mu się spodoba? <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmrr......aż mnie dreszcze przeszły po takim fragmencie. I powiem szczerze, że ktoś(autor książki)fantastycznie napisał tak piękne zbliżenie między dwojgiem ludzi... Super.


    Co do B........napewno mu się spodoba- jestem tego pewna ;))

    OdpowiedzUsuń